GlobalTalk – sieć użytkowników zabytkowych Maków , autor: btr Macintoshe od zawsze były komputerami stworzonymi do pracy w sieci, a ich użytkownicy mogli cieszyć się dobrodziejstwem szybkiej wymiany plików, zdalnego drukowania i grać w gry sieciowe już w latach 80. Projekt GlobalTalk stara się przywrócić coś z ducha tych czasów i robi to z wielkim powodzeniem. Jak to wszystko się zaczęło? W 2021 pierwszy raz odbyło się wydarzenie pod nazwą MARCHintosh. Zainspirowani sukcesem projektów DOScember i SEPTandy użytkownicy zabytkowych komputerów spod znaku tęczowego jabłka postanowili każdego roku w marcu wspólnie tworzyć treści związane z tymi maszynami. W ramach MARCHintosha pisane są nowe programy, artyści tworzą muzykę i grafikę na starych komputerach, najczęściej też wtedy pojawiają się w internecie nagrania i streamy z napraw Macintoshy. Ideą projektu jest czerpanie radości ze swojego hobby i dzielenia się nią z innymi. Jedną z najciekawszych inicjatyw w ramach MARCHintosha jest z pewnością GlobalTalk. Sieć po Apple’owsku Każde współczesne urządzenie, łącząc się z internetem korzysta z protokołu TCP/IP. Stał się on de facto standardem mniej więcej w drugiej połowie lat 90, ale zanim do tego doszło istniało wiele innych konkurencyjnych rozwiązań pozwalających łączyć komputery w sieć. Wydany w 1985 roku AppleTalk był jednym z nich. Było to kompletne rozwiązanie opisujące model sieci począwszy od jej warstwy fizycznej (czyli urządzeń jakimi łączone były Macintoshe i inne urządzenia firmy Apple), aż po warstwę aplikacji (jak na przykład AppleShare – protokół współdzielenia plików). Pod wieloma względami AppleTalk działał podobnie do współczesnych sieci zbudowanych na TCP/IP, jednak z typowym dla Apple podejściem zorientowanym na użytkownika końcowego i wymaganiem od niego jak najmniejszej wiedzy technicznej. Użytkownik nie musiał przejmować się czym jest adres IP lub MAC urządzenia (wręcz trudno było je znaleźć), a wszystkie usługi wyszukiwane były automatycznie i prezentowane w przyjaznej formie, pod czytelną nazwą. Wraz z rozpowszechnieniem się internetu, AppleTalk zaczął stopniowo zanikać, a wydany w 2009 roku system Mac OS X 10.6 nie obsługiwał go już wcale. GlobalTalk Wszystko zaczęło się w 2024 roku, gdy użytkownik Mastodona podpisujący się po prostu jako Dan 💾 wraz Paulem Rickardsem przeprowadzili eksperyment: korzystając z antycznego oprogramowania Apple Internet Router połączyli swoje domowe sieci AppleTalk przez internet. Wkrótce do nieograniczonej przez odległość sieci zaczęły dołączać kolejne osoby. Z biegiem czasu eksperyment przerodził się w pełnoprawny zorganizowany projekt. Aby uniknąć nieporozumień stworzono wspólny arkusz z listą użytkowników, ich sieci i zasobów, które udostępniają, zaczęto organizować turnieje gier sieciowych, stworzono programy ułatwiające konfiguracji sieci znajdywania użytkowników. Praktycznie codziennie do sieci dołączają nowi użytkownicy z własnym wkładem w tę społeczność. Co moża tu znaleźć? Pliki: większość osób podłączających się do GlobalTalk tworzy udziały sieciowe, na których udostępnia swoje kolekcje. Natrafić można na rzadkie wersje Systemu Macintosha lub innego oprogramowania, a czasem aplikacje, które ktoś pisał na własne potrzeby wiele lat temu. Niektórzy udostępniają muzykę lub grafikę. Zwyczajowo uczestnicy tworzą na swoich udziałach Drop Box – katalog z prawem zapisu dla wszystkich, gdzie odwiedzający zostawiają wirtualne kartki, pliki tekstowe z pozdrowieniami lub inne ciekawe treści, więc nawet jeśli nie mamy nic do udostępnienia, warto założyć swój udział sieciowy. Drukarki: jednym z milszych aspektów GlobalTalk jest możliwość udostępnienia swoich drukarek tak, aby inni użytkownicy mogli wysyłać na nie pozdrowienia. Gry: część uczestników umawia się na sesje gier takich jak Bolo, czy Spectre. Tu niestety nie mogę podzielić się wrażeniami, ponieważ większość osób łączy się z Ameryki Północnej, różnice stref czasowych i opóźnienia wynikające z odległości są dużą barierą. Sporo informacji i tym jak korzystać z sieci a także bardziej szczegółowy opis jej historii możemy znaleźć na świeżo powstałym wiki projektu: https://globaltalk.network/ Jak dołączyć Zacznijmy od tego czego potrzeba. Wbrew pozorom posiadanie prawdziwego Macintosha z epoki wcale nie jest koniecznie. Owszem, spinanie w sieć wysłużonych konektorów PhoneNet albo nowych urządzeń jak AirTalk czy NeitherNet to olbrzymia frajda, ale wielu użytkownikom, czy to ze względu na brak sprzętu, czy miejsca, wystarczy sama emulacja. Najpopularniejsze emulatory z możliwością podłączenia emulowanego systemu do internetu to Basilisk II i qemu. Na pewno będzie nam jednak potrzebny publiczny adres IP. Jeśli nasz dostawca internetu nie daje możliwości ustawienia statycznego zewnętrznego adresu, z pomocą może przyjść dynamiczny DNS (DDNS), z którego wielu uczestników GlobalTalk z powodzeniem korzysta. Gorzej ma się sytuacja, gdy operator stosuje tak zwany Carrier-Grade NAT, gdzie wielu abonentów sieci dzieli jeden publiczny adres. W takiej sytuacji zostaje nam możliwość skorzystania z VPN-a z dedykowanym publicznym adresem, ale sam tego rozwiązania nie testowałem, więc nie jestem w stanie potwierdzić, czy działa. Następnym krokiem będzie ustawienie routera AppleTalk. Istnieje kilka sposobów na skonfigurowanie takiej bramy, których nie będę tu szczegółowo opisywał i zamiast tego posłużę się stworzonymi przez innych użytkowników samouczkami: Najbardziej klasyczne rozwiązanie: Apple Internet Router skonfigurowany na prawdziwym emulatorze: https://biosrhythm.com/?p=2767 https://docs.google.com/document/d/1pXMjrAF5vC08TamkdSt2oFCrDFMP47i5dYcjshn9JzU/edit?tab=t.0 Raspberry Pi z modułem TashTalk i emulatorem Mini vMac: https://blog.vladovince.com/using-tashtalk-with-mini-vmac-to-participate-in-globaltalk-from-your-emulated-mac/ Apple Internet Router w emulatorze Qemu uruchomiony na serwerze linuksowym: https://globaltalk.woodlanddigital.net/qemu/ Możemy też skorzystać z nowoczesnej reimplementacji Apple Internet Routera o nazwie jRouter. Nanjowsze wersje są całkiem stabilne i dużo mniej pracochłonne w konfiguracji niż wyżej opisane rozwiązania. Kolejnym krokiem będzie przekierowanie portu 387 UDP z zewnętrznego adresu IP na adres wewnętnrzy maszyny, na której uruchomiliśmy Apple Internet Router lub jRouter. Nez tego użytkownicy GlobalTalk nie zobaczą naszej strefy. Teraz możemy wreszcie pokazać światu naszą własną część sieci AppleTalk. Aby to zrobić wchodzimy na stronę http://marchintosh.com/globaltalk.html i wpisujemy nasze dane w formularzu zgłoszeniowym, a w zamian dostaniemy dostęp do arkusza z namiarami wszystkich uczestników GlobalTalk. W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na kilka ważnych szczegółów: Zgłoszenia przetwarzane są ręcznie, więc może chwilę zająć zanim dostaniemy odpowiedź. Czasem trzeba uzbroić się w odrobinę cierpliwości, a wysyłanie zgłoszenia dwa razy, tylko utrudni pracę organizatorom. Przed wpisaniem numeru naszej sieci, sprawdzamy czy nie jest już zajęty i w razie konfliktu poprawamy konfigurację Apple Internet Routera. W większości przypadków nie ma sensu zajmować więcej niż jednego numeru, chyba, że mamy więcej niż 255 urządzeń lub chcemy poeksperymentować np. łącząć EtherTalk i LocalTalk. Inicjatywa w dużej mierze oparta jest na wzajemnym zaufaniu. Nie psujmy tego wandalizując arkusz z danymi użytkowników lub wysyłając innym szkodliwe treści. Po tych krokach nasz wirtualny lub prawdziwy Macintosh powinien być widoczny w GlobalTalk, możemy cieszyć się nieprzebranymi zasobami udostępnionymi przez innych. Bardzo polecam udostępnić swoją drukarkę, np. przez Netatalk. To chyba jedyna sytuacja, kiedy bez obaw dałem dostęp do swojej drukarki obcym ludziom i spotkały mnie z tego powodu same miłe niespodzianki. Udanej zabawy i szczęśliwego Marchintosha! artykuły btrglobaltalkmacintoshmacos